Ogłaszamy alarm! Korniki w natarciu!

Czy zastanawiałeś się kiedyś jak komunikują się drzewa? Jednym słowem — korzeniami. Pod ściółką królują stworzenia, które im w tym bardzo pomagają — grzyby. Dlaczego stworzenia? Ano dlatego, że do dziś nie mamy pewności, czy to właściwie rośliny, czy zwierzęta.

Teraz uwaga: kiedy drzewo chce przekazać innemu coś ważnego, korzeniami przesyła pewną substancję — cukier. Koniuszki korzeni otulone są miękką, przypominająca watę przędzą. I to właśnie za jej pomocą grzyby odbierają wiadomości od drzewa i przekazują je dalej swoimi delikatnymi nitkami. Grzybowe nitki z kolei rozprzestrzeniają się pod glebą nawet na kilkaset metrów, łącząc ze sobą drzewa i przesyłając im informacje, dzięki którym mogą przygotować się na przykład na… atak korników!

Jednak nawet w naturze nie ma nic za darmo. Tak jak my musimy płacić za Internet, tak i drzewa muszą płacić za podziemna komunikację sieciową. Leśną walutą jest więc wspomniany już… cukier, którego do życia potrzebuje i z resztą uwielbia cały las i jego mieszkańcy. O ile drzewa z łatwością potrafią go sobie wyprodukować, o tyle grzyby mogą o tym tylko pomarzyć. Za swoją podziemną sieć domagają się nawet 35% cukru wyprodukowanego przez drzewa, które cieniąc sobie dostęp do informacji, płacą grzybom tyle, ile trzeba 🙂

Leśna ciekawostka

Na łyżeczce od herbaty mieści się ponad kilometr białych, cieniutkich niteczek grzybni łączących pod ziemią wszystkie drzewa.

Grzyby potrzebują cukru nie tylko po to, by się najeść. Muszą też jakoś wytworzyć owoce. To, co jesienią zrywasz w lesie do koszyka to więc nic innego, jak przeistoczony cukier wyprodukowany przez drzewa. Słodko, prawda?